Szeflera (Schefflera) – uprawa i pielęgnacja
Uwielbiam tę roślinę. Kiedy jakieś dwa lata temu kupowałam niepozornego, przecenionego badylka z kilkoma liśćmi, zupełnie nie spodziewałam się, że po paru miesiącach urośnie z tego małe drzewko. W warunkach naturalnych schefflery wyglądają jak całkiem pokaźne drzewa, ale i w domu, jeśli zapewnimy im właściwe stanowisko, potrafią pokazać na co je stać. Mój okaz dorasta właśnie do jakichś 160 cm (no, liczę razem z doniczką), a tuż po zakupie nie miała więcej niż 40 cm. Jeśli utrzyma takie tempo wzrostu, za jakiś czas dotknie sufitu, a wtedy będę musiała pomyśleć o jakimś cięciu. Albo każę jej się dokładać do rachunków za wodę 🙂
Stanowisko to… niemal wszystko
Nie ma przesady w tym stwierdzeniu – właściwe stanowisko ma kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o dobrostan szeflery. Roślina ta lubi jasne stanowisko, ale raczej bez bezpośredniego nasłonecznienia. Dajcie jej dużo rozproszonego światła, a szybko odwdzięczy się pięknymi przyrostami. Co ciekawe szeflera zazwyczaj rośnie skokowo. Wypuszcza trzy do pięciu liści na raz, a potem następuje kilka tygodni przestoju i cykl znów się powtarza. Oczywiście w okresie zimowym te przyrosty mogą być uboższe, albo może ich nie być wcale, ale to zupełnie normalne zjawisko i nie ma się czym przejmować. Wiosną szeflera znów obudzi się do życia, wraz z większą ilością światła.
Podlewanie ma znaczenie
O ile większość domowych roślin dość dobrze toleruje okresowe braki wody, o tyle u szeflery zaniedbanie w podlewaniu może skończyć się tragicznie. Uschniętego okazu już nie odratujemy. Dlatego, zwłaszcza w przypadku okazałych egzemplarzy, trzeba być wyczulonym na subtelne sygnały, świadczące o braku wody, jak np. lekkie oklapnięcie liści. Wtedy mamy pewność, że roślina potrzebuje podlania. Gubienie liści u szeflery może już oznaczać jej stan agonalny. Pozbywanie się liści może mieć też związek z przeciągami, których ta roślina nie toleruje.
Odmiany szeflery
W sprzedaży możemy znaleźć wiele różnych odmian tej rośliny. Od karłowatych, które świetnie nadadzą się do niewielkich przestrzeni, po te dorastające do nawet dwóch metrów, które z kolei mogą być świetną ozdobą w biurowcach. Są odmiany z zupełnie zielonymi liśćmi i takie z lekko kremowym zabarwieniem, aż po odmianę janine, której większość liści jest niemal w całości żółta, bądź kremowa. Oryginalny wygląd liści i stosunkowo nieduże wymagania to coś, co powinno przekonać do posiadania schefflery wielu miłośników roślin doniczkowych.
Podłoże dla schefflery i kilka słów o przesadzaniu
Szeflera będzie świetnie rosła w przepuszczalnym podłożu, składającym się z mieszanki ziemi uniwersalnej, perlitu, keramzytu i chipsów kokosowych, czyli popularnym „bigosie”, o którym więcej poczytacie tutaj. Szeflera nie wymaga częstego przesadzania, gdyż zdecydowanie mocniej rozrasta się jej część nadziemna, a nie system korzeniowy. Ale jeśli macie odmianę, która osiąga nieco większe rozmiary, warto zapewnić jej podporę, dla bardziej stabilnego wzrostu. Co ciekawe szeflery zazwyczaj dopasowują się kształtem do warunków w jakich przyszło im rosnąć. Moja stojąca pod oknem dachowym szybko zaczęła się przechylać, dopasowując kąt wzrostu do skosu pod dachem. Na pewno kojarzycie też krążące w sieci zdjęcia szefler, wyglądających jak małe drzewa, które po dotarciu do sufitu, dalej rosną, po prostu skręcając pod nim i dosłownie „pnąc się” po suficie.
Nawożenie i rozmnażanie schefflery
Szeflera wymaga regularnego nawożenia. W zależności od tego, jaką odmianą dysponujecie, wybierzcie nawóz do roślin zielonych lub takich o ozdobnych liściach. Jeśli zaś chodzi o rozmnażanie szeflery, to można to zrobić na dwa sposoby: albo poprzez zastosowanie okładów powietrznych, albo poprzez ucięcie wierzchołka i ukorzenianie go np. w perlicie lub wodzie z dodatkiem węgla aktywnego. Jeśli zależy Wam na rozkrzewieniu rośliny, regularne cięcie wierzchołka, np. raz w roku sprawi, że Wasza roślina szybko się rozgałęzi i będzie mieć jeszcze bardziej drzewkowaty pokrój. Jeśli jeszcze nie macie szeflery w swojej roślinnej kolekcji, to gorąco polecam nadrobić to niedopatrzenie, bo jest to roślina łatwo dostępna, mało wymagająca, za to odwdzięczająca się szybkim wzrostem i oryginalnym wyglądem.