Epipremnum – uprawa i odmiany

Epipremnum, zwane też popularnie epi (bo komu chciałoby się wypowiadać takie długie słowo), to moim zdaniem jedna z najbardziej wdzięcznych roślin, jakie można zaprosić w swoje progi. Według Wikipedii do rodziny epipremnum należy 15 gatunków. Zdecydowanie najłatwiejsze w uprawie i najszybciej rosnące jest epipremnum aureum, czyli epipremnum złociste. Ta roślina ma naprawdę minimalne wymagania i moim zdaniem wygrywa w pojedynku na najbardziej bezproblemowe odmiany nawet z zamiokulkasem i sansewierią. Epipremnum złociste będzie rosło nawet w ciemnym kącie, przy minimalnej ilości światła. Choć trzeba mieć na uwadze, że wtedy raczej nie będzie się tak ładnie wybarwiać, jak w przypadku, gdy zapewnimy jej jasne stanowisko.

Epipremnum złociste – piękne i niedoceniane

Od kilku lat wśród miłośników roślin panuje szał na rośliny z wariegacją (dla niewtajemniczonych – chodzi o te białe/jasne przebarwienia na lisciach). I choć w rodzinie epi możemy znaleźć gatunki z wyraźniejszą niż u złocistego wariegacją, to jednak są one zdecydowanie trudniejsze w uprawie, nie rosną tak szybko i często wymagają szczególnego traktowania. Zaś epi złociste ze swoimi biało-żółtymi przebarwieniami na liściach jest niezwykle dekoracyjną, a przy tym naprawdę niewymagającą rośliną. Zupełnie nie potrafię zrozumieć dlaczego tak niedocenianą. Z ciekawostek – epipremnum złociste jest znakomitym oczyszczaczem powietrza. Przekonałam Cię, że warto mieć w swojej kolekcji tego „zwyklaka”?

Epipremnum złociste – stanowisko i wymagania

Jak już wcześniej wspomniałam epi złociste poradzi sobie nawet przy niewielkiej ilości światła, ale trzeba pamiętać, że wbrew obiegowym opiniom nie ma roślin, które przeżyją w dobrej kondycji bez dostępu do światła. Stawianie kwiatków w ciemnym korytarzu czy łazience bez okna, to jak skazywanie ich na długą i powolną śmierć. Epipremnum aureum najlepiej będzie się czuło w miejscu jasnym, ale nie bezpośrednio nasłonecznionym. Mój okaz rosnący obok wschodniego okna w rok urósł o ponad metr! Teraz, kiedy zmieniłam mu lokalizację na trochę bardziej odległą od okna, rośnie trochę wolniej, ale nadal tempo jego wzrostu jest dużo szybsze, niż w przypadku innych odmian z rodziny epi, które posiadam.

Jak często podlewać epipremnum?

Epipremnum tak złociste, jak i w zasadzie każde inne, nie lubi nadmiaru wilgoci, dlatego podlewanie raz na tydzień umiarkowaną ilością wody będzie dla niego najlepszą opcją. W zasadzie nawet raz na 1,5 tygodnia będzie wystarczające. Pamiętajcie, że rośliny zawsze lepiej znoszą lekkie przesuszenie niż przelanie. Jeśli zaś chodzi o podłoże, w jakim najlepiej będzie rosło epi, to w przypadku odmiany aureum nie ma to większego znaczenia – znakomicie poradzi sobie nawet w najzwyklejszej ziemi uniwersalnej. W przypadku innych odmian epipremnum bezpieczniej będzie zastosować luźną, przepuszczalną mieszankę. Latem warto wnikliwie obserwować swoje epi, bo o tym, że rośliny potrzebują podlewania zasygnalizują nam opadające, pozbawione jędrności liście.

Epipremnum – rozmnażanie

To chyba jedna z najłatwiejszych w rozmnażaniu roślin. Epipremnum na łodygach wytwarza specyficzne wypustki,  które są zalążkami korzeni, dlatego jeśli chcemy np. zagęścić roślinę, wystarczy uciąć kilkucentymetrowy kawałek łodygi, koniecznie z przynajmniej jednym liściem i „oczkiem”, a następnie odcięty fragment umieścić w wodzie. Po około miesiącu roślina powinna wytworzyć już na tyle rozwinięte korzenie, by poradzić sobie przesadzona do doniczki z ziemią.

Warto jeszcze nadmienić, że rośliny z rodziny epipremnum są odporne na szkodniki i choroby, więc jeśli chcesz mieć głowę wolną od zamartwiania się o przędziorki, tarczniki i inne cholerstwo, zaproś do swojego domu epi, przecieraj ich liście wodą z olejkiem neem i po prostu ciesz się ich pięknym wzrostem i niesamowitym wybarwieniem liści.

Jak prowadzić epipremnum?

W tej kwestii są dwie szkoły i trudno oceniać, która z nich jest lepsza. To po prostu kwestia upodobań. Jedni wolą pozwolić swoim epi swobodnie zwisać z doniczki, ewentualnie rozrośnięte kilkumetrowe pędy prowadzić w poziomie, np. po żyłkach czy sznurkach. Drugą opcją jest zapewnienie epipremnum podpory w postaci palika, albo kratki, po której roślina będzie się piąć. W tym drugim przypadku możemy liczyć na to, że roślina będzie wypuszczać większe liście.

Epipremnum – odmiany

Epi to zdecydowanie mój numer jeden jeśli chodzi o ulubioną roślinną rodzinę. Marzy mi się posiadanie jeszcze przynajmniej kilku odmian, a póki co oprócz epi złocistego mam jeszcze marble queen, happy leaf oraz neon. Rosną one zdecydowanie wolniej niż epi złociste, potrzebują więcej światła, a happy leaf okazuje się dość kapryśną roślinką, w przypadku której trzeba bardzo uważać z podlewaniem, temperaturą otoczenia, światłem i ewentualnymi przeciągami. Ale nie zmienia to faktu, że uwielbiam te rośliny i uważam, że są jednym z najpiękniejszych i najwdzięczniejszych roślin doniczkowych, a przy tym są w miarę dostępne i stosunkowo tanie. Mam nadzieję, że z czasem moja rodzina epi powiększy się jeszcze o odmiany: n’joy, pearls and jade, white panther, cebu blue, emerald green, global green i snow queen.