-
Trudna sztuka odpuszczania
Odpuszczanie to nie lada sztuka. Bo skąd wiedzieć, kiedy odpuścić? Może akurat jesteś o krok przed osiągnięciem celu? A może właśnie potrzebujesz odpuścić, żeby nabrać dystansu i spojrzeć na wszystko z innej perspektywy? A gdzie w tym wszystkim miejsce na kreatywność?
-
35 lat to taki dziwny wiek…
Kiedy miałam 20-kilka lat chciałam mieć wszystko szybko, najlepiej już, teraz. Po 30-tce przestałam się tak spieszyć. Idę w swoim tempie i mam pełną świadomość, że na wszystko przyjdzie czas. Lubiłam siebie 20-letnią, choć miałam kilka zastrzeżeń. A teraz wreszcie czuję, że się ze sobą zaprzyjaźniłam.
-
Pokaż mi swój Instagram, a powiem Ci, kim jesteś
Kiedyś miałam focha na Instagram. Złościłam się, że co to w ogóle za miejsce, co to za mierne treści, co to za targowisko próżności. A potem zaczęłam mocniej selekcjonować informacje, które trafiają na mój feed i teraz uważam, że to całkiem przyjemne miejsce. O ile je sobie takim stworzymy.
-
Daj sobie czas
Jakoś wyjątkowo trudno wraca mi się do pisania, bo wszelkie przerwy w tej ukochanej czynności mocno wybijają mnie z rytmu. Ale wszystko jest po coś. Czasem dobrze się zatrzymać i tak po prostu dać sobie czas. Nie wymagać, nie oczekiwać, nie gonić, a zamiast tego w swoim tempie wracać na właściwe tory.
-
Jeszcze chwila
Mamy wiosnę, mamy zniesienie obostrzeń, wreszcie możemy pożegnać znienawidzone maseczki. Ale mamy też ogromną niepewność i czający się gdzieś z tyłu głowy strach, bo trudno przewidzieć, co przyniosą kolejne tygodnie. Tylko przyroda od tysięcy lat trwa nieprzerwanie w swoim cyklu...
-
Blue Monday nie istnieje!
Pod koniec stycznia, zwłaszcza takiego deszczowego i wietrznego, tęsknota za wiosennym ciepełkiem staje się jeszcze bardziej obezwładniająca. I możesz sobie tłumaczyć, że trzeba żyć teraźniejszością, że przecież nie masz powodów do narzekań, ale w środku aż Cię skręca na myśl, że to dopiero środek zimy...
-
Nie czekaj na piątek! Na nic nie czekaj… Zatrzymaj się!
Czy Wy też macie poczucie, że w naszym społeczeństwie istnieje jakieś dziwne przekonanie, że piątek jest najlepszym dniem w tygodniu i zwykło się żyć "byle do piątku"? A przecież życie nie składa się z samych piątków, a inne dni tygodnia wcale nie są od niego gorsze.
-
Czy 2020 rzeczywiście był taki zły?
Koniec roku to dla mnie zawsze czas podsumowań. I choć początkowo miałam nienajlepsze zdanie o mijającym roku, po głębszym zastanowieniu, stwierdzam, że wcale nie był on taki zły. A na pewno nauczył mnie jeszcze bardziej doceniać to, co mam.
-
Dlaczego lubię listopad i gdzie byłam, jak mnie nie było
Już chciałam napisać, że zupełnie nie rozumiem tych, którzy narzekają na listopad. Ale trochę jednak rozumiem, bo to taki czas, kiedy do wiosny jeszcze daleko, a rzeczywistość bywa przytłaczająca. A jeśli listopada zmienić nie można, to zawsze warto zmienić myślenie o nim...
-
Względność czasu
To doprawdy niesamowite jak postrzeganie czasu zmienia się wraz z wiekiem. Im jesteśmy starsi, tym bardziej czas zdaje się przyspieszać. Przyjemne momenty mijają w mgnieniu oka, a te, których do przyjemnych zdecydowanie nie można zaliczyć, ciągną się w nieskończoność.