Regał
-
Najlepsze książki przeczytane w 2024 roku
Jeszcze nigdy nie miałam tak dużego problemu z wyborem najlepszej dziesiątki przeczytanych przeze mnie w danym roku książek. Uważniejsze dobieranie lektur sprawiło, że w 2024 roku trafiałam na niemal same książkowe perełki.
-
„Witamina C historia prawdziwa”
Ta niepozorna molekuła ma naprawdę ogromną moc, a jej znaczenie jest kluczowe dla naszego organizmu. "Witamina C historia prawdziwa" to rzetelna publikacja, prezentująca fakty i rozprawiająca się z mitami na temat tytułowej witaminy.
-
Wojciech Chmielarz „Zbędni”
Mam wrażenie, że ta powieść była promowana dużo słabiej niż większość dotychczasowych książek Chmielarza. I po przebrnięciu przez nią już chyba wiem dlaczego. Fanom bajek dla dorosłych "Zbędni" mogą się spodobać. Fanom kryminałów Chmielarza już niekoniecznie.
-
Bartosz Rdułtowski „Sprzymierzeniec”
Tajemnice z końca II wojny światowej przeplatają się w tej powieści ze współczesnością i przyszłością. Kim jest tytułowy sprzymierzeniec i kto go stworzył? A może istniał od zawsze?
-
Bartosz Jemioła „Co radzą zioła?”
Okazuje się, że ziołami można wyleczyć praktycznie wszystkie powszechne dolegliwości. A co najważniejsze - za pomocą ziół leczymy przyczynę, a nie tylko objawy. "Co radzą zioła?" to jedyne tak obszerne opracowanie na rynku stworzone przez polskiego fitoterapeutę.
-
Agnieszka Maciąg „Przemiana. Podróż do siły i wolności”
To książka kojąca, otulająca jak miękki kocyk w chłodny wieczór. Agnieszka Maciąg po raz kolejny na bazie swoich doświadczeń opowiada o sprawach trudnych i pomaga inaczej spojrzeć na wiele życiowych kwestii.
-
„Osiem dni maja”
Jak wyglądały ostatnie dni II wojny światowej z niemieckiej perspektywy? Jakie zmiany zachodziły w zbiorowej świadomości i jak trudny był to czas dla wszystkich stron tego konfliktu? O tym i o wielu innych kwestiach opowiada książka "Osiem dni maja". I choć to trudna lektura, to zdecydowanie warto po nią sięgnąć.
-
„Szczęście ma smak szarlotki” – recenzja
Czy trzydzieste urodziny to faktycznie magiczna granica, po przekroczeniu której dokonują się życiowe zmiany? Mirka, główna bohaterka powieści "Szczęście ma smak szarlotki" tworzy listę rzeczy do zrobienia przed 30-tką i regularnie odhacza kolejne punkty...
-
„Syndrom Miłej Dziewczyny” – recenzja
Uwielbiam rozwojowe książki, a ta zdecydowanie zmienia spojrzenie na wiele kwestii. Tak wiele z nas dotkniętych jest tytułowym syndromem miłej dziewczyny... Jak sobie z nim poradzić? Jak wyzwolić się z obezwładniającej potrzeby bycia lubianą? Odpowiedzi znajdziecie w tej niezwykle ważnej i potrzebnej publikacji.
-
Aleksandra Seliga „Gołoborze. Starucha”
Zakończenia serii mają w sobie coś magicznego. A jeśli mówimy o serii, której akcja toczy się w tak niezwykłym miejscu jak Łysa Góra, poziom magicznego pierwiastka przekracza wszelkie limity.