Julian Sobiech „Jak dożyć setki”

Tak dawno nie czytałam nic podobnego, że już zapomniałam, jak kiedyś uwielbiałam tego typu książki. Tymczasem „Jak dożyć setki. Najprostsza i najskuteczniejsza instrukcja obsługi zdrowia” to kwintesencja tego, co w takich książkach cenię najbardziej. Jest tu prosty, zrozumiały nawet dla laika język, mnóstwo ciekawostek i najnowszych badań na temat wpływu rozmaitych czynników na naszą długowieczność, a także cały wachlarz wskazówek, których zastosowanie pozwoli wznieść swoje zdrowie i samopoczucie na nieco wyższy poziom.

Zacznij od podstaw

Julian Sobiech podzielił swoją książkę w bardzo przejrzysty sposób. Kolejne rozdziały zatytułowane „Iść”, „Jeść”, „Spać”, „Dbać” zawierają najistotniejsze kwestie, których nie sposób pominąć, kiedy chcemy myśleć o dożyciu późnej starości. Autor „Jak dożyć setki” przekonuje, że geny mają tylko niewielki wpływ na to, ile czasu dane będzie nam spędzić na tym świecie. Tak naprawdę to nasz styl życia i codziennie podejmowane przez nas wybory, mają realny wpływ na naszą długowieczność. A takie podstawy jak aktywność, odżywianie, sen oraz umiejętność radzenia sobie ze stresem, składają się na naszą aktualną i przyszłą sprawność, zarówno fizyczną, jak i intelektualną.

Kopalnia ciekawostek

Od lat jestem żywo zainteresowana tematem zdrowego odżywiania (miałam nawet w planach studia z dietetyki, ale życie trochę zweryfikowało moje zapędy) i aktywności fizycznej, a eksperymenty pod tytułem „jak długo można funkcjonować bez snu” przez lata były moim udziałem. Przeczytałam mnóstwo książek i artykułów związanych z tymi zagadnieniami, więc byłam przekonana, że niewiele w tej książce mnie zaskoczy. I owszem – dużo w niej wiedzy, która w mojej ocenie jest dość podstawowa, ale autor zgrabnie oplata to całą masą ciekawostek, więc czytanie tej książki szybko stało się ekscytującą podróżą, której zakończenie chciałam jak najbardziej odwlec w czasie.

Magiczna trzydziestka

Moją uwagę szczególnie przykuło dość często powtarzane w tej publikacji zdanie, że po trzydziestym roku życia nasz organizm zaczyna się gwałtownie starzeć i wszelkie z tym związane dolegliwości stają się coraz bardziej odczuwalne. Z drugiej zaś strony autor „Jak dożyć setki” pozostawia nadzieję, że tempo starzenia się naszego organizmu w dużej mierze zależy od naszych przekonań na ten temat. Ludzki mózg jest naprawdę niesamowity, a jeśli interesują Was eksperymenty potwierdzające ten fakt, to ta nowość jest nimi wypełniona po brzegi. Gwarantuję, że podczas czytania nie raz poczujecie się mocno zaskoczeni.

Fascynujący sen

Jeśli miałabym wymienić jeden rozdział, który najmocniej mnie zainteresował i zainspirował, to zdecydowanie byłby nim ten dotyczący snu. Harmonogramy drzemek wymienione przez Juliana Sobiecha, naukowe fakty dotyczące melatoniny, bezsenne rekordy i badania nad skutecznością drzemek – to wszystko było tak interesujące, że od razu nabrałam ochoty na dalsze zgłębiane tematu,  a obszerna bibliografia, zamieszczona na końcu książki z pewnością okaże się w tym pomocna.

Estetyka + wiedza = znakomity poradnik

Dawno nie miałam w rękach tak atrakcyjnej wizualnie książki. I to poradnika! Już pomijając samą, znakomitą zresztą, treść, czytanie tej książki to była prawdziwa przyjemność. Dość duży, nie męczący oka font, żywe kolory śródtytułów, grafiki, tabele i kolorowe podsumowania kończące każdy rozdział – to wszystko sprawia, że książka ta jest niezwykle estetyczna i przyjemna w odbiorze. Jeśli dodać do tego ogrom najnowszej wiedzy z wielu dziedzin, otrzymujemy wciągającą lekturę, która dla wielu osób może być inspiracją do wprowadzenia choćby drobnych zmian w swoim stylu życia, by poprawić jego jakość i długość. I choć nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi na postawione w tytule pytanie, po przeczytaniu tego opracowania nie czuję się ani trochę rozczarowana. Wręcz przeciwnie, żałowałam, że dotarłam do ostatniej strony, a zmieszczony na końcu sposób na długowieczność totalnie mnie urzekł.

*współpraca recenzencka z TaniaKsiazka.pl