magda stachula nieobliczalna
Regał

Magda Stachula „Nieobliczalna” – recenzja

*współpraca recenzencka z wydawnictwem Luna

Magda Stachula zdobyła moje czytelnicze serce „Idealną”, która do tej pory była w mojej ocenie jej najlepszą książką. Tymczasem „Nieobliczalna” mocno depcze tej niedoścignionej dotąd konkurentce po piętach. Choć najnowsza książka Stachuli utrzymana jest w nieco innym klimacie niż ten, do którego przyzwyczaiła nas autorka, to śmiało mogę stwierdzić, że to wielki powrót autorki do wysokiej pisarskiej formy. Po kilku nieco słabszych thrillerach w „Nieobliczalnej” znów pojawia się to napięcie, którego budowaniem i utrzymywaniem przez całą książkę zasłynęła Stachula. W tej powieści mamy jednak jeszcze coś więcej, bo oprócz lekkiego dreszczyku, właściwego dla tego gatunku literatury, czujemy też wyraźnie iskry przeskakujące pomiędzy Martyną a Danielem. Stachula tak znakomicie rozrysowała postaci w tej powieści, że wszystko z czasem zaczyna układać się w logiczną całość, a czytelnik niezależnie od tego, czy polubił te postaci, czy też wręcz przeciwnie, zaczyna rozumieć ich sposób postępowania. A to już moim zdaniem umiejętność, której wielu autorom brakuje.

One trzy, on jeden

Zastanawiam się jak wiele mogę zdradzić z fabuły, by nie zepsuć Wam przyjemności czytania. Wiecie, że zawsze jestem szczera, a zapewniam, że dla tej książki warto zarwać nockę. Okładkowy opis choć sięga mocno w głąb fabuły, może być trochę mylący. Wszak zanim pojawi się trup, wiele się wydarzy. Martyna i Alicja to wieloletnie przyjaciółki. Martyna ma z pozoru udane życie – bogatego męża, wspaniałą córkę, wielki dom. Starannie jednak ukrywa przed światem pewien mroczny sekret. Alicja jest dziennikarką i recenzentką, a także samodzielną matką dorosłego już syna. Daniel, choć wychowany bez ojca, zdawał się nie odczuwać jego braku. Matka przedstawiła mu swoją wersję wydarzeń, którą on zaakceptował, jednak młodzieńcza ciekawość wzięła górę i Daniel postanowił trochę pogrzebać w przeszłości. Co z tego wynikło? Musicie przeczytać 🙂 Jest jeszcze Adelina. Postać pozornie niezwiązana z pozostałą trójką, jednak młoda barmanka postanawia zacieśnić znajomość z Danielem i wtedy cała historia nabiera rumieńców.

Rozumiesz, ale nie polubisz

Niewielu autorów decyduje się na takie rozwiązanie, ale z punktu widzenia czytelnika jest to ciekawe zagranie – otóż w książce tej nie ma pozytywnego bohatera. Każdy jest zaplątany w sieć intryg, którą bardzo często sam zaczął wyplatać. I o ile jeszcze jesteśmy w stanie zrozumieć motywacje kierujące kobiecymi postaciami, o tyle męscy bohaterowie w tej powieści pokazani są z jak najgorszej strony. Jednak cała ta wielowątkowa historia jest tak zgrabnie utkana, że nagle łapiemy się na tym, iż rozgrzeszamy niektórych bohaterów, mimo iż ich postępowanie jest dalekie od ideału. Historia opowiedziana z czterech perspektyw niepostrzeżenia wciąga, a krótkie, czasem dwustronicowe rozdziały sprawiają, że czytelnicza mantra jeszcze jeden rozdział i idę spać pobrzmiewa do naprawdę późnego wieczora.

magda stachula nieobliczalna opinia

Nieobliczalna a może nieobliczalne?

Kocham analizować tytuły powieści i stopniowo poznając fabułę odkrywać, czy mają one swoje uzasadnienie, jak można je odczytać, co wnoszą do powieści. U Stachuli ten tytuł pasuje idealnie, choć równie dobrze można było użyć go w liczbie mnogiej, wszak wszystkie kobiety, jakie występują w tej powieści można określić mianem nieobliczalnych. Uwielbiam też takie smaczki, kiedy postać drugo, czy nawet trzecioplanowa, która przewija się przez całą powieść, nagle okazuje się mieć znaczący wpływ na całą akcję powieści. Ech, nie wiem czy nie za dużo zdradziłam, ale jakież to było genialne zagranie ze strony autorki. A do tego te wszystkie tajemnice, kłamstwa, zdrady, zazdrość i pragnienie zemsty… Idealna mieszanka, by zrobić z tego świetny thriller i to się zdecydowanie Magdzie Stachuli udało.

Mocna historia

Obiecywałam sobie, że nie sięgnę już w tym roku po thriller, wszak dreszczyku emocji nie brakuje mi ostatnio na co dzień w realnym życiu. Ale widząc wszystkie pozytywne recenzje i zachwyty nad najnowszą książką Magdy Stachuli, skusiłam się i nie żałuję, bo nie dość, że książkę pochłonęłam w dwa wieczory, to jeszcze w pełni zgadzam się z tymi wszystkimi zachwytami. A akurat ta druga sytuacja zdarza się u mnie rzadko. Zatem potwierdzam, że „Nieobliczalna” to hipnotyzujący thriller, od którego trudno się oderwać. Powiem więcej, to kwintesencja umiejętności pisarskich Stachuli, która tą książką w mojej ocenie udowadnia, że wśród polskich autorek kryminałów nie ma sobie równych.

Moja ocena 7.5/10

Visited 4 times, 1 visit(s) today
0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Starsze
Nowsze Most Voted
Feeedback
Zobacz wszystkie komentarze
0
Skomentujx