paul david nareszcie zyje ksiazka
Regał

Paul David „Nareszcie żyję!… bez lęku, paniki i obaw”

Pod koniec ubiegłego roku wpadłam w jakąś dziwną spiralę lęku i paniki. Miałam poczucie, że przestałam nad tym panować. Ten lęk był obezwładniający. Pojawiło się jeszcze więcej różnych dziwnych objawów, nieznanych mi do tej pory odczuć. Dzięki książce Paula Davida wiem już, że były one konsekwencją długotrwałego stresu, zupełnie naturalnym zjawiskiem, ot po prostu reakcją przeciążonego organizmu. Wydawało mi się, że wreszcie zaczęłam nad tym lękiem panować, ale powracał on co jakiś czas, a wieczorami w mojej głowie znów zaczynały się kłębić dziwne myśli. Książka „Nareszcie żyję!…bez lęku, paniki i obaw” trafiła w moje ręce w idealnym momencie. Potwierdziła moje obserwacje i przypuszczenia, ale też uspokoiła mnie i mocno wzbogaciła moją wiedzę na temat strachu, paniki i sposobów radzenia sobie z trudnymi wydarzeniami i towarzyszącymi im uczuciami.

Pisana przez praktyka

Autor wspomnianego poradnika, Paul David, na własnej skórze doświadczył stanów lękowych, które trwały w jego przypadku ponad dekadę. Próbował różnych metod, by się ich pozbyć, o czym pisze w rozdziale „Moja historia”, ale ani magiczne pigułki, ani wizyty u specjalistów nie przyniosły trwałej poprawy. Dopiero po dogłębnym przestudiowaniu problemu, obserwacji siebie i swoich uczuć oraz reakcji, odkrył niezawodny sposób radzenia sobie z lękiem i atakami paniki. Sposób ten na pierwszy rzut oka wydaje się prosty, wręcz oczywisty, ale jego wdrożenie w życie wcale takie łatwe nie jest. Dlatego autor „Nareszcie żyję” podaje swoim czytelnikom szereg wskazówek, które mają pomóc w przezwyciężeniu stanów lękowych, jednocześnie uspokajając, że jest to proces długotrwały i nie warto zrażać się drobnymi potknięciami na drodze do osiągnięcia spokoju.

Skąd się bierze lęk? Czy jest na niego recepta?

Paul David w swojej publikacji dogłębnie wyjaśnia genezę stanów lękowych, podając przy tym wiele obrazowych przykładów oraz wzbogacając swój tekst o liczne świadectwa czytelników jego bloga i książki. Takie podejście do tematu pozwala uwierzyć, że to, co czujemy nie jest ani niczym złym, ani nadzwyczajnym. Nie powinno być to też kolejnym naszym powodem do zamartwiania się. Na całym świecie są setki tysięcy osób zmagających się z podobnymi doświadczeniami, a ci, którzy trafili na bloga, bądź mieli okazję przeczytać książkę „Nareszcie żyję”, otrzymali gotową receptę na uporanie się ze strachem i atakami paniki.

Odpuścić i… wygrać

W książce poruszonych zostało wiele tematów, które bliskie są niemal każdemu człowiekowi. Wszak kto z nas nigdy nie miał natrętnych, czasem zupełnie absurdalnych, albo przerażających myśli? Technika pozbycia się ich jest tyleż zaskakująca, co skuteczna. Od kiedy ją poznałam, skończyły się moje problemy z zasypianiem.

o czym jest ksiazka nareszcie zyje

Wiele porad zawartych w tej publikacji przypomina mi pewne wątki poruszane w kultowej dla mnie i zajmującej szczególne miejsce w moim czytelniczym sercu pozycji „Jak przestać się martwić i zacząć żyć”. Wspólnym mianownikiem tych poradników jest konkluzja, że wiele rzeczy, o które się martwimy prawie na pewno nam się nie przydarzy, a rozwiązania naszych problemów zazwyczaj są banalnie proste. Być może istnieją osoby, które nieświadomie od lat stosują przedstawione w „Nareszcie żyję” metody radzenia sobie z obawami i lękiem, wszak recepta na ich oswojenie, kiedy już ją poznamy, wydaje się całkiem oczywista. Mimo to wychodzę z założenia, że warto od czasu do czasu sobie o tych, nawet dość podstawowych kwestiach przypomnieć, albo po prostu uporządkować swoją wiedzę, dlatego polecam tę książkę wszystkim, którzy czują, że lęk i panika zaczynają przejmować kontrolę nad ich życiem. Ta publikacja niesie ukojenie, uspokaja, jest takim plasterkiem na rozdrapywane przez nas rany.

Moja ocena 7/10

*współpraca recenzencka z Wydawnictwem Biały Wiatr

0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Feeedback
Zobacz wszystkie komentarze
0
Skomentujx