Postanowienie noworoczne, którego naprawdę warto się trzymać

Wraz z początkiem nowego roku większość z nas czyni postanowienia, które następnie skrzętnie zapisywane gdzieś w notatnikach z każdym dniem coraz bardziej bledną i mniej więcej w połowie lutego zupełnie o nich zapominamy. Jeśli zapytalibyśmy przeciętnego Polaka, jakie jest jego noworoczne postanowienia, jestem przekonana, że „schudnąć” pojawiałoby się zdecydowanie najczęściej. Większość z nas po świątecznym obżarstwie trwającym nieprzerwanie od Wigilii do święta Trzech Króli z zaskoczeniem obserwuje, że ubrania nagle dziwnie się skurczyły, a i waga jakaś popsuta, bo pokazuje kilka kilogramów więcej niż jeszcze przed dwoma tygodniami. Dlatego w styczniu na wszystkich siłowniach w kraju da się zaobserwować wzmożony ruch, którego natężenie słabnie zazwyczaj na początku marca, kiedy to na placu boju zostają jedynie najwytrwalsi.

Dobra zmiana

Nowy rok to zawsze dobra motywacja do zmiany. Ale ważne by ta zmiana nie była tylko chwilową zachcianką, ale by była trwała. Nie obiecujmy sobie, że do wiosny zrzucimy 10 czy 20 kilogramów, bo to jest po prostu niemożliwe, a w każdym razie mocno niezdrowe. Dużo lepiej będzie, jeśli trwale zmienimy swoje nawyki żywieniowe i zaczniemy więcej się ruszać. I to jest właśnie to postanowienie noworoczne, którego naprawdę warto się trzymać.

Początkowo efekty nie będą spektakularne. Ale już po kilku dniach pilnowania tego, co ląduje na naszych talerzach (i nie chodzi tu bynajmniej o ilość, ale przede wszystkim o jakość spożywanych produktów), poczujemy pierwsze zmiany w samopoczuciu. Dieta oparta w znacznej części na warzywach, owocach, zdrowych tłuszczach, a od czasu do czasu na dobrej jakości mięsie jest uznawana za jedną z najzdrowszych. Flexitarianizm to ostatnio bardzo trendy słowo, a wiele osób taką dietę stosuje od dawna, nawet nie mając pojęcia, że jest ona określana takim mianem.

Pilnuj talerza!

Mądrze zbilansowane posiłki oparte na świeżych produktach sprawią, że szybko poczujemy się pełni energii. Jeśli dodamy do tego przynajmniej pół godziny energicznego marszu codziennie, zrezygnujemy ze sklepowych słodyczy oraz naładowanych tłuszczem i solą przekąsek,  a do tego choćby dwa razy w tygodniu dodamy swoją ulubioną aktywność (pływanie, jazda na rowerze, biegi, siłownia), efekty tych działań prędzej czy później nas zaskoczą. Spadek wagi okaże się tylko skutkiem ubocznym nowego stylu życia. Nawet jeśli po drodze zdarzą nam się potknięcia i na kilka dni porzucimy zdrowe nawyki, nasz organizm szybko da nam znać, jaki styl życia preferuje i z przyjemnością wrócimy do tych zdrowych, sprawdzonych rozwiązań.

Nie trzeba wcale rezygnować z glutenu, czy laktozy, ani łykać miliona podejrzanych suplementów. Jeśli nie mamy stwierdzonych nietolerancji danego składnika pokarmowego, nie ma sensu na zapas go wykluczać. Suplementy to już w ogóle temat rzeka. Owszem, nie zaszkodzi czasem jakimś się wspomóc, ale niech to będzie coś czego naprawdę potrzebujemy (badania!) i co pochodzi z zaufanego źródła, a nie proszki kupione w pierwszym lepszym sklepie internetowym.

Najlepsze noworoczne postanowienie

Jeśli więc w tym roku wyjątkowo nie mieliście noworocznych postanowień, albo ciągle wahacie się, co zmienić w nowym roku, by żyło wam się lepiej, weźcie pod uwagę zmianę stylu życia na zdrowszy, a szybko przekonacie się, że to było najlepsze noworoczne postanowienie z możliwych. Owszem, rzucenie palenia, nauka nowego języka, czy rozwijanie swojej nowoodkrytej pasji to także świetne plany na nowy rok, ale warto by oprócz nich zadbać szczególnie o zdrowe posiłki dla siebie i swoich najbliższych i zaserwować sobie większą dawkę ruchu. Powiedzenie „w zdrowym ciele zdrowy duch” nie wzięło się znikąd. Być może zimowa pogoda nie zachęca do aktywności na zewnątrz, ale niech te pierwsze miesiące nowego roku będą rozgrzewką przed sezonem wiosennym. Podobno (według różnych źródeł) na utrwalenie nowych nawyków potrzeba około pół roku, więc trzymanie się tylko tego jednego noworocznego postanowienia sprawi, że lato przywitacie zdrowsi, szczuplejsi, pełni energii i wkręceni w aktywny styl życia.