ketobulka ksiazka
Regał

„Sztuka KETO” – recenzja

*współpraca recenzencka z wydawnictwem Luna

Ręka w górę, kto nigdy nie miał noworocznego postanowienia pod tytułem „schudnę”, albo „zrzucę x kilogramów”! Domyślam się, że niewiele jest takich osób. Skąd bowiem te dzikie tłumy na siłowniach, ci liczni biegacze na trasach i wysyp promocji na odzież sportową i akcesoria do ćwiczeń, które zawsze da się zaobserwować z początkiem nowego roku? Jednak zapału do realizacji takich postanowień w większości przypadków starcza na maksymalnie 2-3 tygodnie. Potem przychodzi proza życia. Wymówki biorą górę, a zakupiony pod wpływem impulsu rowerek do ćwiczeń zaczyna służyć za wieszak na ubrania. A wiecie dlaczego tak się dzieje? Najczęściej z powodu niewłaściwej motywacji. Grunt to zrozumieć, że nie robisz tego dla kogoś, tylko dla siebie. I tak naprawdę wcale nie chodzi o te kilka kilogramów, tylko o zdrowie. To nie tylko moje spostrzeżenia – podobnego zdania jest autorka bestsellerowej „Sztuki KETO” Solvita Kalugina-Bułka, czyli popularna Ketobulka.

Nie ma przypadków

Solvita to prawdziwy wulkan energii. Trafiłam na jej konto na Instagramie zupełnym przypadkiem (no dobra, przecież ja nie wierzę w przypadki – wszystko jest po coś) i choć o diecie ketogenicznej miałam niemal zerowe pojęcie i niewiele większe zainteresowanie tematem, to jakiś niezwykły magnetyzm emanujący z autorki „Sztuki KETO” sprawił, że zaczęłam przeglądać treści na jej profilu i… już zostałam. A dosłownie kilka dni później Ketobulka ogłosiła, że niebawem ukaże się jej książka. Już wtedy wiedziałam, że to będzie prawdziwa petarda. I nie pomyliłam się. Jeśli interesuje cię temat diety keto, ale gubisz się w internetowych rewelacjach na temat tego sposobu odżywiania, to gorąco rekomenduję napisane przez Solvitę kompendium wiedzy o sztuce keto.

Kobieta orkiestra

Jestem pod ogromnym wrażeniem historii Solvity i nie mam tu na myśli wyłącznie jej dietetyczno-sportowej „kariery”, podczas której pożegnała ponad 30 kilogramów. W „Sztuce KETO” Ketobulka opowiada o swoim dalekim od ideału dzieciństwie, o licznych przeprowadzkach i niełatwych doświadczeniach, jakie stały się jej udziałem. Jest tu dużo o dietach i wielokrotnych próbach zrzucenia nadwagi, które prędzej czy później zawsze kończyły się niepowodzeniem. Aż do czasu, gdy Solvita spróbowała przejść na keto stronę mocy.

o czym jest sztuka keto

Zastanawia mnie, czy to faktycznie tylko wpływ dobrze dobranej diety, czy jednak ogromna zasługa determinacji w dążeniu do celu i widmo licznych chorób związanych ze stanem, w jakim w pewnym momencie życia znalazła się autorka „Sztuki KETO”, ale faktem jest, że właśnie dzięki diecie ketogenicznej oraz zadbaniu o zdrowe nawyki Solvita pożegnała dość szybko, i co najważniejsze trwale, ponad 30 kilogramów. Oczywiście po drodze nie obyło się bez wpadek, ale i o nich bez cienia żenady wspomina w swojej książce Ketobulka, a wszystko po to, by ostrzec przyszłych adeptów sztuki keto przed powielaniem jej błędów.

Keto kompendium

Solvita ze szczegółami omawia kolejne etapy zmiany diety na ketogeniczną, podpowiada jak obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne i namawia do skrupulatnego liczenia kalorii w posiłkach, bo na keto nietrudno przeholować z kaloryką, a później narzekać na brak efektów. Jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy, jaką autorka „Sztuki KETO” posiada na temat tego modnego ostatnio sposobu odżywiania. Ketobulka w swojej książce zwraca uwagę na wszystkie pułapki, jakie mogą stanąć na drodze tym, którzy zdecydują się przejść na keto dietę oraz radzi jak szybko wrócić na dobre tory, kiedy zdarzy się „zgrzeszyć” większą ilością węglowodanów. A wszystko to napisane takim fajnym, luźnym stylem, że podczas czytania miałam wrażenie, iż siedzę na kawie z przyjaciółką, która opowiada mi historię swoich dietetycznych wzlotów i upadków.

Moc przepisów

Znaczną część książki zajmują przepisy, które zgodnie z moim, może nieco nietypowym przyzwyczajeniem, przeczytałam od deski do deski. I wnioski po tej lekturze mam takie, że keto naprawdę jest proste i wcale nie wymaga używania skomplikowanych składników. Choć może ilość używanych do przygotowania keto potraw produktów, a właściwie takich podstawowych artykułów – zamienników np. pszennej mąki, wydaje się mało rozbudowana, to z pomocą dodatków można wyczarować prawdziwe cuda keto kulinarnej sztuki. No i najważniejsze – na diecie ektogenicznej wcale nie jest konieczna rezygnacja ze słodyczy. Ketobulka jest wręcz mistrzynią w odczarowywaniu klasycznych przepisów i konwertowania ich na keto.

Do wypróbowania

Choć nie zależy mi na gubieniu kilogramów, to po przeczytaniu „Sztuki KETO” kusi mnie, żeby wypróbować tę dietę. Przydałby mi się ten zachwalany przez autorkę zastrzyk energii, a i kwestia pozytywnego wpływu diety ketogenicznej na układ hormonalny wydaje się warta przetestowania. Jeśli kiedykolwiek rozważałaś/eś przejście na keto, to polecam usystematyzowanie swojej wiedzy o tym sposobie odżywiania właśnie z książką „Sztuka KETO”, a potem pozostaje już tylko działanie. Smacznych i owocnych testów życzę. I polecam profil Solvity na Instagramie , bo można tam znaleźć codzienną porcję motywacji i inspiracji do zmiany stylu życia. Może akurat tego w nowym roku potrzebujesz?

Moja ocena 8/10

0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Feeedback
Zobacz wszystkie komentarze
0
Skomentujx