grody garnki i uczeni krzeminska
Regał

A. Krzemińska „Grody, garnki i uczeni” – recenzja

Tę książkę wzięłam totalnie w ciemno. Nie sprawdziłam, kto jest autorem, jaki to typ literatury, nie przeczytałam opisu. Wystarczył mi tytuł i okładka. I tuż po tym, jak skończyłam ją czytać, z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że to była dobra decyzja. „Grody, garnki i uczeni. O archeologicznych tajemnicach ziem polskich” to chyba jedyna tak obszerna publikacja porządkująca całą dotychczas zebraną wiedzę (także tę najnowszą!) na temat naszych przodków. Autorka tego opracowania – Agnieszka Krzemińska, jak sama przyznaje „pisze tylko o tym, co ją kręci” i mogę tylko potwierdzić, że doskonale  widać to na kartach jej najnowszej książki.

Historia nie musi być nudna

Choć podczas czytania „Grodów…” najbardziej czekałam, aż dotrę do części poświęconej Słowianom i początkom państwa polskiego, to ku mojemu zdumieniu odkryłam, że i prehistoria może okazać się fascynująca. Bo czy pomyślelibyście, że najstarsze odkryte na naszych ziemiach szczątki neandertalskich myśliwych, zostały znalezione dzięki wandalom, którzy rozkopali jaskinię na Wyżynie Częstochowskiej? Nie miałam pojęcia, jak od strony technicznej wyglądają prace archeologiczne, tymczasem w książce Agnieszki Krzemińskiej tych szczegółów zdecydowanie nie brakuje. Absolutnie fascynujący jest dla mnie także fakt, że badacze potrafią z zębów, które przeleżały w ziemi tysiące lat, określić, nie tylko co jadali nasi przodkowie, ale też np. na co chorowali.

Szerszy kontekst

Przyznam szczerze, że nie miałam wcześniej pojęcia o archeologicznych odkryciach dokonanych na naszych ziemiach, które dotyczyły czasów sprzed naszej ery. Okazuje się, że jest ich całkiem sporo, a niektóre z nich mówią naprawdę wiele o naszych praprzodkach. Podobało mi się, że autorka „Grodów…” omawiając poszczególne znaleziska, nie skupia się wyłącznie na obszarze dzisiejszej Polski, ale pokazuje szerszy kontekst, opisując nie tylko „nasze” znaleziska, ale także te z innych części Europy. Choć w tym miejscu muszę też uczciwie przyznać, że czasem trochę gubiłam wątki i chwilami nie byłam pewna, czy czytam o odkryciach w Polsce, czy w jakiejś innej części świata.

grody garnki i uczeni agnieszka krzeminska

Jak to było z tymi Słowianami?

Część dotycząca wędrówki Słowian i początków polskiej państwowości trochę mnie zaskoczyła. Myślałam, że mam o tym choć mgliste pojęcie, tymczasem okazuje się, że w ostatnich latach wiele dotychczas funkcjonujących w powszechnej świadomości hipotez zostało obalonych. Nie będę oczywiście zdradzać szczegółów, ale niektórzy mogą być mocno zszokowani odpowiedzią na to, czy istnieje mityczny „gen słowiańskości”. A podobnych ciekawostek jest w tej publikacji mnóstwo.

Naukowe spory

Choć rzadko sięgam po książki naukowe, bo kojarzą mi się z masą specjalistycznego słownictwa i zazwyczaj lekko wieją nudą, to od „Grodów…” Agnieszki Krzemińskiej nie mogłam się oderwać, choć to przecież książka o historii i to takiej w dużej mierze opartej na gdybaniu i naukowych sporach. Bo choć archeologicznych odkryć na naszych ziemiach nie brakuje, to często trudno jest jednoznacznie ocenić znalezione w dawnych grodach przedmioty, przypisać im właściwe znaczenie, czy funkcje użytkowe. Jak pisze Krzemińska:

„Archeologia to nauka dla desperatów, albo na poły zwariowanych fascynatów. Nie tylko dlatego, że nie przynosi żadnych zysków (…) W dodatku stale trzeba liczyć się z tym, że pieczołowicie opracowany obraz głębokiej przeszłości może zostać w każdej chwili podważony lub wręcz wywrócony do góry nogami.”

Miejsca najbardziej fascynujących odkryć

Czy pomyślelibyście, że ktoś może ucieszyć się na widok starej, woniejącej latryny? Dla archeologa może się ona okazać miejscem niezwykle interesujących odkryć. Wiele niesamowitych znalezisk ujrzało światło dzienne przypadkiem – podczas remontów, prac polowych, czy budowy autostrad. A co najważniejsze wiele takich odkryć zostało dokonanych w ostatnich kilku latach, co tylko utwierdza w przekonaniu, że polska ziemia wciąż kryje nieprzebrane bogactwo skarbów, które mogą nam jeszcze wiele opowiedzieć o życiu naszych przodków.

Lektura obowiązkowa

„Grody, garnki i uczeni” to książka nie tylko dla pasjonatów historii. Agnieszka Krzemińska z naukowej publikacji stworzyła porywającą opowieść o naszych przodkach, ich wierzeniach, zwyczajach i sąsiedzkich relacjach. To też historia o tym, jak człowiek stopniowo podporządkowywał sobie ziemię, oswajał zwierzęta, uczył się uprawy roli i tworzył zręby państwowości. Choć czasem okładkowe blurby pisane są nieco na wyrost, to w przypadku tej książki w pełni się zgadzam, że „na taką książkę miłośnicy sekretów Słowian czekali od lat”!

Moja ocena 7.5/10

0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Feeedback
Zobacz wszystkie komentarze
0
Skomentujx