motyw na czerwiec 2022
Lifestyle

Motyw na czerwiec: zmiana

Nareszcie czuję, że wracam do siebie. Po kilku tygodniach takiego dziwnego zawieszenia, wreszcie mam poczucie, że naprawdę chcę działać. I tym razem to nie słońce mnie napędza, bo przecież pogoda trochę się popsuła i słońca wyraźnie mniej. To może księżyc? Bo ciągle jeszcze jesteśmy w energii nowiu. Cokolwiek by nie było tego przyczyną, liczy się efekt – chcę działać i chcę zmieniać. I właśnie zmiana będzie motywem przewodnim w tym miesiącu.

Nieważne co jest motywacją

Co mnie motywuje do tych zmian? Nie wiem czy są prowadzone jakieś statystyki na ten temat, ale w moim przypadku wprowadzam zmiany, kiedy coś mnie w jakiejś dziedzinie życia wkurza, coś mi przeszkadza, uwiera i chcę się tego pozbyć/przekształcić/poszukać nowych rozwiązań. Być może u Ciebie ta motywacja będzie wypływać z innych pobudek, ale pomyśl, czy jest coś, co chciałabyś/chciałbyś zmienić i niech ten przełom wiosny i lata stanie się początkiem nowego.

Mała zmiana, duży efekt?

To nie muszą być spektakularne zmiany, czasem te drobne, przynoszą większe efekty. Ja w tym momencie czuję, że chcę zmienić wiele rzeczy i tym razem nie zamierzam skupiać się tylko na jednej, konkretnej zmianie, ale wziąć na warsztat wszystko to, co mi nie pasuje w moim otoczeniu i przez te 30 czerwcowych dni zrobić co w mojej mocy, żeby nad tym wszystkim zapanować i wprowadzić nowe porządki. Początkowo planowałam skupić się tylko na tym, żeby opanować moją rozbuchaną chęć na słodkości, która ostatnio niebezpiecznie wymyka się spod kontroli, ale czuję, że to zbyt mało, że przecież to tylko niewielki element codzienności, że mogę więcej. I tym razem nie stawiam na minimalizm, tym razem chcę działać z przytupem.

Wiecznie odkładane

Na pewno masz takie sprawy, które odkładasz w nieskończoność, bo jeszcze nie teraz, bo to nie jest dobry moment, bo coś tam… Ja też tak mam. Ale może pora wreszcie się za to zabrać? Może warto zrobić chociaż jeden krok w kierunku zmiany? Czasem właśnie tyle wystarczy, by coś zaczęło się dziać. Jeśli to zadeklaruję, to mobilizacja do działania będzie jeszcze większa – chodzi mi po głowie zmiana szablonu bloga. Poczyniłam już wstępne poszukiwania, ale nie jest łatwo znaleźć ten idealny. Widzicie na pewno te idiotyczne anglojęzyczne wstręty typu leave a comment czy read more, które wiszą tu już drugi rok, a ja nie potrafię ogarnąć tego tematu. Muszę w końcu zrobić z tym porządek. Jak nie na piechotę dłubaniem w ustawieniach, to radykalnie – zmianą szablonu. Ale musi to w końcu zniknąć, bo już patrzeć na to nie mogę. Pojawi się też nowa zakładka i w ogóle chcę tu zmian. Nie wiem czy to jest akurat idealny moment, ale choćbym miała siedzieć nad tym po nocach, zrobię to.

A może zmiana myślenia?

To potężne narzędzie odkryłam stosunkowo niedawno, bo zaledwie kilka lat temu. Ale jest to najlepsze co możesz zrobić, kiedy jakiejś sytuacji nie możesz zmienić, kiedy dzieje się coś, a na co nie masz żadnego wpływu. Dlatego zamiast się irytować, obwiniać wszystkich naokoło i snuć czarne scenariusze, spróbuj spojrzeć na problem z innej strony, poszukać (mimo wszystko!) plusów całej sytuacji i mieć zawsze z tyłu głowy, że to kiedyś minie, a naprawdę wiele zależy od Twojego nastawienia. Tak, mnie też czasem wkurza wszechobecne pierdololo, żeby każdy problem potraktować jako wyzwanie. Ale wbrew pozorom takie postrzeganie sprawy w niektórych przypadkach pozwoli łatwiej uporać się z przeciwnościami, a przede wszystkich nie załamywać się, kiedy wiele spraw nie idzie po naszej myśli.

Zmiany są dobre

To oklepane stwierdzenie, ale jest w nim sporo prawdy. Zmiana nieodłącznie wiąże się z rozwojem i choć szczerze nie znoszę haseł o wychodzeniu ze swojej strefy komfortu, to jednak czasem dobrze jest choćby odrobinę wychylić się poza tą strefę. Jeśli uważasz, że wszystko u Ciebie jest dokładnie tak, jak ma być, to super, napawaj się tym uczuciem. Jeśli jednak są jakieś kwestie, które chcesz zmienić, dołącz do mojego wyzwania i zawalcz o tę zmianę. Zakładam, że nie zawsze będzie miło i przyjemnie, ale na pewno będzie rozwojowo.

PS: Tak, zmiana fryzury, zmiana oprawek okularów i zmiana telefonu to też ZMIANA. Jeśli czujesz, że właśnie takich zmian potrzebujesz to też jest ok.

5 1 głosuj
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Feeedback
Zobacz wszystkie komentarze
0
Skomentujx