Moskole – przepis i trochę historii spod samiuśkich Tater

Uwielbiam odkrywać nowe miejsca, testować nieznane dotąd smaki, poznawać kuchnię charakterystyczną dla danego regionu. Dlatego z każdego wyjazdu staram się przywieźć jakieś kulinarne inspiracje. I okazuje się, że nawet z tak nieodległych destynacji jak Zakopane można przywieźć nowe pomysły na dania, które na stałe zagoszczą w domowym menu.

Być może dla wielu osób jest to potrawa znana, ba jest ona całkiem pospolita, ale biorąc pod uwagę, że w Zakopanem byłam dopiero drugi raz w moim nieco ponad trzydziestoletnim życiu, można mi wybaczyć tę kulinarną ignorancję. I pomyśleć, że pewnie  nie odkryłabym tego dania, gdyby nie fakt, że akurat była niedziela niehandlowa, wieczór, a ja zrobiłam się głodna. Na Krupówki mieliśmy rzut beretem, wybraliśmy więc polecaną przez wiele osób restaurację i w trakcie wertowania menu moją uwagę przykuła nazwa „moskole”. Przemiła kelnerka wyjaśniła nam, że to rodzaj placków z mąki i ziemniaków, pieczonych na blasze, które mieszkańcy Podhala jedli, kiedy „niczego nie było”.

Po raz kolejny okazało się, że w prostocie siła. Moskole podane z grillowanym oscypkiem, boczkiem i masłem czosnkowym to może i nie szczyt kulinarnej sztuki, ale myślę, że nawet Magda Gessler by nimi nie pogardziła. Jak już raz tego spróbujecie, to gwarantuję, że będziecie wracać do tego przepisu. A przepis na moskole jest bardzo prosty.

Moskole – składniki

1 kg ziemniaków

400 g mąki pszennej

2 małe jajka

sól

Jak zrobić moskole?

Ziemniaki ugotować, ostudzić, a następnie przepuścić przez maszynkę lub utłuc tuczkiem. Do masy ziemniaczanej dodać jajka, mąkę i sól , zagnieść ciasto. Ciasto uformować w dość gruby rulon i odkrawać z niego plastry grubości około 1 cm. Jeśli trudno wam sobie wyobrazić jaką to powinno mieć formę, to na zdjęciach dobrze to widać. Moskole w oryginale powinno się piec na rozgrzanej blasze, ale niewielu jest w XXI wieku szczęśliwców posiadających takie przybytki, więc ja te ziemniaczane smakołyki piekłam na suchej patelni.

Jak długo piec moskole?

Tu padnie odpowiedź, która zawsze mnie irytowała, ale akurat w tym przypadku nie można powiedzieć inaczej – aż się upieką. Ale żeby was nie wkurzać to tak w przybliżeniu po około 3 minuty z każdej strony. Moskole muszą mieć chrupiący wierzch i miękki środek. Wtedy smakują wybornie. Koniecznie przygotujcie też do nich

Dodatki

grillowany oscypek

grillowany boczek

masło czosnkowe

piwo 🙂

A potem pozostaje już tylko ucztować. Kalorie się nie liczą 😉 Moskole to świetna opcja na wykorzystanie ziemniaków pozostałych z obiadu. Więc poza tym, że to regionalne, polskie danie to jeszcze wpisuje się w modny nurt less waste czy tam zero waste. Wybierzcie sobie co chcecie. I koniecznie wypróbujcie ten przepis, bo smak tego dania jest odwrotnie proporcjonalny do ilości czasu jaki trzeba poświęcić na jego przygotowanie (nie liczymy czasu, jakie ziemniaki potrzebują na ostygnięcie!). Moskole znakomicie smakują też z gulaszem – wypróbowałam.

A kiedy już siądziecie nad talerzem pełnym podhalańskich przysmaków to polecam załączyć taką nutę i poczuć ten góralski klimat. Chyba, że wolicie „Miłość w Zakopanem”. Ja w każdym razie preferuję Bułeckę.