anna h niemczynow ciche cuda
Regał

Anna H. Niemczynow „Ciche cuda”

Do tej pory przeczytałam tylko jedną powieść Anny H. Niemczynow, która, choć interesująca, nie wywołała we mnie szczególnego zachwytu. Teraz, kiedy jestem świeżo po lekturze jej najnowszej książki, zatytułowanej „Ciche cuda”, w której autorka niejako rozlicza się z przeszłością, zupełnie inaczej patrzę na „Maleńką”. Czy dalibyście wiarę, że za tą drobną, wiecznie uśmiechniętą kobietą, z niesamowitym blaskiem w oczach ciągnie się tak dramatyczna przeszłość? Ja byłam totalnie zaskoczona tym, co znalazłam w „Cichych cudach”, a jednocześnie zszokowana, że mimo niezwykle ciężkiego ładunku emocjonalnego, jaki autorka zamieściła w tej książce, czytało się ją niezwykle szybko i jakoś tak… lekko. Tylko osoba naprawę pogodzona z przeszłością może o tak trudnych wydarzeniach pisać z takim dystansem i tak niezwykłą szczerością.

Co te książki w sobie mają?

Kiedy na ostatnich Targach Książki w Krakowie widziałam tłumy stojące w kolejce po autograf i chwilę rozmowy z autorką „Cichych cudów”, doskonale rozumiałam motywację tych ludzi. Takie szczere, pisane prosto z serca utwory, najmocniej trafiają do czytelników. Bo każdy z nich może w takiej książce znaleźć jakiś fragment siebie. Anna H. Niemczynow pojawiła się na stoisku wydawnictwa Luna w samo południe i uwierzcie mi, że kiedy około godziny 17 opuszczałam targi, ona nadal dzielnie i uśmiechem na ustach podpisywała kolejne egzemplarze. Co jest zatem niezwykłego w jej książkach, że ludzie tak je pokochali? Myślę, że odpowiedź na to pytanie można znaleźć właśnie w „Cichych cudach”.

Co się kryje za uśmiechem?

Autorka zdradza w tej książce m.in. skąd się wzięło tajemnicze „H” przed jej nazwiskiem. Opowiada o swoim dzieciństwie, młodości i ogromnej potrzebie miłości i akceptacji, jaką wówczas w sobie nosiła. Nie miałam pojęcia, że ta kobieta o przepięknym promiennym uśmiechu tyle w życiu przeszła. Zaburzenia odżywiania, uzależnienie od sportu, nieudane małżeństwo, załamanie nerwowe i samotne macierzyństwo to tylko część trudnych doświadczeń, z jakimi zmagała się popularna pisarka. Co sprawiło, że jest teraz w zupełnie innym miejscu? Ile prawdy jest w powiedzeniu, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu? Co pomaga jej być zawsze uśmiechniętą, nawet mimo przeciwności? Wszystkiego dowiecie się z tej właśnie książki.

ciche cuda opinia o ksiazce

Autentyczność jest w cenie

Przepiękna okładka „Cichych cudów” przyciąga wzrok i sprawia, że chyba niewiele osób zostanie wobec niej obojętnych. Wnętrze książki także zapewnia ogrom emocji. Jestem zaskoczona, bo na ogół nie przepadam za tego typu literaturą, tymczasem tą książką jestem oczarowana. Anna Niemczynow wielokrotnie wspomina, że pomysł na tę publikację nosiła w sobie od dawna, jednak wydawcy nie byli zainteresowani jej wydaniem. Ona jednak uparła się i szukała dotąd, aż ktoś jej zaufał i tak oto ta niezwykła opowieść ujrzała światło dzienne. Właśnie przeczytałam, że cały nakład „Cichych cudów” został wyprzedany i już zlecono dodruk. Wygląda zatem na to, że mamy do czynienia z prawdziwym bestsellerem. Myślę, że książki, z których bije autentyczność, takie do bólu szczere, są nam bardzo potrzebne, bo ludzie tego właśnie potrzebują w dzisiejszych czasach. Trawa na czyimś podwórku zawsze wydaje się bardziej zielona, ale dobrze uświadomić sobie, jakim kosztem została osiągnięta ta niezwykła zieleń…

Lepiej poznać, łatwiej zrozumieć

„Ciche cuda” to publikacja, która zawiera w sobie ogrom motywacji. Anna H. Niemczynow nie raz w swoim życiu udowadniała, że można się podnieść z największego kryzysu, ale też nie wolno bać się poprosić o pomoc, kiedy czujemy, że sami nie poradzimy sobie z pewnymi kwestiami. Po przeczytaniu tej książki nasunęła mi się taka myśl, że może dobrze by było, gdyby każdy autor po wydaniu kilku książek, obojętnie w jakim gatunku się specjalizuje, napisał podobną, autobiograficzną powieść, która pomogłaby czytelnikom lepiej go poznać, a tym samym inaczej spojrzeć na wszystko, co dotychczas napisał. I bez względu na to, ile już powstało książek, które przekonują, że mamy w sobie moc zmieniania świata, przede wszystkim tego naszego najbliższego, nigdy nie będzie ich zbyt wiele i zawsze warto pisać i mówić o tym, że każdego dnia dzieją się ciche cuda, trzeba tylko nauczyć się je dostrzegać.

*współpraca recenzencka z Wydawnictwem Luna

Visited 1 times, 1 visit(s) today
0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Starsze
Nowsze Most Voted
Feeedback
Zobacz wszystkie komentarze
0
Skomentujx