„Bądź niezniszczalna” – recenzja

Wierzycie w przeczucia, znaki? Przekonałam się już nie raz, że zdecydowanie nie powinno się ich lekceważyć. Pod koniec sierpnia miałam silne przeczucie, że wydarzy się coś nieprzyjemnego, pojawi się jakiś problem, no coś wisiało w powietrzu! Ostatniego dnia wakacji to przeczucie przeistoczyło się w rzeczywistość. Wybita szyba w samochodzie mocno pokrzyżowała mi plany związane z początkiem września i sprawiła, że jeszcze bardziej dotkliwie odczułam moją obecną, dość specyficzną, sytuację. Kiedy roztrzęsiona włączyłam komputer, żeby poszukać rozwiązania problemu, trafiłam na maila z propozycją recenzencką od wydawnictwa Luna. Przypadek? Nie wierzę w takie przypadki! Zwłaszcza, że tytuł proponowanej mi przed wydawnictwo książki brzmiał „Bądź niezniszczalna. Jak przejść przez każdy kryzys”. No lepszej książki na ten moment nie mogłam sobie wyobrazić.

Kryzysowa weteranka

Agata Komorowska, autorka poradnika „Bądź niezniszczalna…” zaczyna swoją książkę tak, jak lubię najbardziej, to jest od przedstawienia siebie. Niejednokrotnie już pisałam, że w przypadku poradników lubię wiedzieć, kto będzie mnie pouczał i jakie ma ku temu kompetencje. I przyznam, że po przeczytaniu historii pani Agaty bez wahania można stwierdzić, że kto jak kto, ale ta kobieta o kryzysach wie naprawdę bardzo dużo. I choć książka w dużej mierze opiera się na tym, że autorka na przykładzie własnych działań podejmowanych w obliczu kryzysu opowiada o metodach radzenia sobie w trudnych sytuacjach, to  jednak robi to w bardzo subtelny sposób, tak, że absolutnie nie ma się wrażenia, że to książka o niej. Mimo tych autobiograficznych wtrętów publikację „Bądź niezniszczalna” zdecydowanie można zaklasyfikować jako poradnik i to taki, że moim skromnym zdaniem wychwalana przez wielu „Czuła przewodniczka” może się przy nim schować.

Sposoby na kryzysowe sytuacje

Wiele ze wskazówek dotyczących radzenia sobie z kryzysami, nawet tymi drobnymi, codziennymi, o których pisze Agata Komorowska od lat stosuję, czasem zupełnie nieświadomie. Do niektórych, tak jak autorka, doszłam metodą prób, błędów i wnikliwej obserwacji siebie. Zwłaszcza zmiana perspektywy i patrzenie na sytuacje kryzysowe jak na szanse, pozwala łatwiej pogodzić się z nieprzyjemnymi wydarzeniami i szybciej przejść nad nimi do porządku. Autorka poradnika „Bądź niezniszczalna” daleka jest jednak od przesadnego optymizmu i zwraca uwagę na to, by po każdym większym kryzysie, który niesie ze sobą poważne zmiany, dać sobie czas i pozwolić wybrzmieć wszystkim emocjom, jakie w sobie nosimy. Bardzo mi się takie podejście podoba.

Proste rozwiązania są skuteczne

Czasem zapobieganie kryzysom może okazać się zadziwiająco proste, bo polegać może na… wyspaniu się. Tak, tak! Komorowska wielokrotnie podkreśla ogromne znaczenie snu w naszym życiu i przytacza przykłady, jak w jej przypadku zadbanie o niezakłócony sen zmieniło codzienne funkcjonowanie właściwie całej rodziny. Mój ulubiony cytat z tej książki to myśl będąca w opozycji do tego, do czego usilnie usiłuje nas przekonać wiele współczesnych poradników:

„Zamiast zrywać się o świcie, by ćwiczyć, medytować, czy biegać ŚPIJ! Wyspana możesz góry przenosić (… ) WYŚPIJ SIĘ, BO SEN TO ŻYCIE.”

Kryzysowy plan

Nie wiesz jak poradzić sobie z kryzysem? „Bądź niezniszczalna…” zawiera gotowy plan działania w sytuacji kryzysowej i receptę na emocjonalną reanimację przy wychodzeniu z kryzysu. Autorka poradnika szczegółowo opisuje kolejne etapy ustalania planu przetrwania, podkreśla na co zwrócić uwagę i jak reagować na przydarzające nam się po drodze niepowodzenia. A czy zdawaliście sobie sprawę, że sposób w jaki reagujemy na trudne sytuacje został nam niejako „wgrany” na podstawie tego, jak zachowaliśmy się w obliczu pierwszych kryzysów, już w dzieciństwie? Ja nie miałam o tym pojęcia, a zapewniam, że ta publikacja zawiera mnóstwo podobnych ciekawostek i mimo iż dotyczy trudnych tematów, to czyta się ją bardzo przyjemnie i ani razu nie miałam wrażenia podczas lektury, że autorka w jakiś sposób mnie poucza, czy narzuca mi, co mam myśleć. Moim zdaniem taki właśnie powinien być dobrze napisany poradnik.

Wychodząc z kryzysu

Nowa szyba w samochodzie już wstawiona, doczekałam się też tradycyjnych wrześniowych przedszkolnych glutów do kompletu, więc liczę na to, że początek jesieni przyniesie jednak trochę oddechu. W każdym razie teraz już mądrzejsza o własne doświadczenia i rady z książki „Bądź niezniszczalna…” czuję się mocniejsza i wierzę, że i z kolejnymi kryzysami sobie poradzę. Jeśli czujecie, że życie trochę Was przytłacza, a problemy piętrzą się jak sterta prania po dwutygodniowych wczasach, to gorąco zachęcam, żebyście sięgnęli po tę książkę. Jestem pewna, że znajdziecie w niej mnóstwo inspiracji do radzenia sobie z niełatwą codziennością. Naprawdę gorąco polecam.

Moja ocena 8/10