motyw na wrzesien zadbaj o zdrowie
Lifestyle

Motyw na wrzesień: zadbaj o zdrowie

Chyba jeszcze w żadnym miesiącu nie miałam takiego problemu z wyborem tematu przewodniego. Miał być wege wrzesień, jednak ostatecznie zrezygnowałam z tego tematu, bo niedawno było o sezonowym odżywaniu, a nie chcę mieć poczucia, że dubluję wyzwania, więc stwierdziłam, że muszę zdecydować się na coś innego. Tematów i pomysłów miałam kilka, ale jakoś nie czułam, że akurat teraz jest ich moment. Więc stanęło na dbaniu o zdrowie, co w sumie wege września nie wyklucza. A teraz jest idealny moment, by do tego wyzwania podejść kompleksowo, bo chyba żaden miesiąc nie jest tak obfity w sezonowe warzywa i owoce, a początek nowego roku szkolnego niesie z sobą jakiś rodzaj wind of change i nie wiem jak Wy, ale ja z początkiem każdego miesiąca czuję napływ nowej energii, a we wrześniu zazwyczaj odczuwam to jeszcze mocniej. Zachęcam więc Was do tego by w tym miesiącu skupić się na zadbaniu o zdrowie w każdym aspekcie.

Po pierwsze dieta

Dieta to podstawa zdrowia i dobrego samopoczucia – trudno z tym dyskutować. Wcielić w życie nieco trudniej, ale wiadomo, że najtrudniejsze są początki, potem już idzie z górki. Moim celem w tym miesiącu jest skupienie się na diecie roślinnej. Będę mieć o tyle ułatwione zadanie, że od dobrych kilku lat rzadko sięgam po mięso i wszelkie produkty, które mają je w swoim składzie. Poza tym właśnie zaczyna się sezon na dynię, a jest to jedno z moich ulubionych warzyw, więc będę je przetwarzać na wszelkie możliwe sposoby. Oprócz tego wciąż mamy na wyciągnięcie ręki mnóstwo świeżych, polskich warzyw i owoców, więc zamierzam z tego korzystać ile tylko się da., do czego i Was zachęcam. No i kontynuuję rozpoczętą w sierpniu kurację koktajlami z pietruszki. Mam nadzieję, że jak zwykle mnie nie zawiodą i moje włosy odzyskają dawną siłę i blask. A gdyby jednak problem tkwił gdzie indziej, to…

Po drugie badania

Morfologia i podstawowe badania przynajmniej raz w roku to u mnie już norma. Ale jakoś w tym roku ciągle przesuwam to na bliżej nieokreśloną przyszłość, więc teraz już koniec z wymówkami. Was też zachęcam, by choć raz do roku skontrolować swój organizm, żeby zawczasu zareagować, gdyby działo się coś niedobrego. Zaległe wizyty u specjalistów, badania krwi – wiadomo, że do przyjemności tego zaliczyć nie można, ale warto się przemóc, by mieć poczucie, że mamy swoje zdrowie pod kontrolą. Ja część wizyt lekarskich zaplanowanych na ten rok mam już odhaczoną, ale są też takie, które notorycznie odsuwam w czasie, bo zawsze jest coś ważniejszego. A przecież, do cholery, zdrowie jest najważniejsze! Więc koniec tych uników.

Po trzecie aktywność

Jaka jest Wasza ulubiona aktywność? Jak często ćwiczycie? Ile kroków dziennie jest Waszą normą? Tak, ja też kocham jeść, ale oprócz tego uwielbiam być w ruchu i nie potrafię usiedzieć na miejscu dłużej niż pół godziny (nawet pisząc ten tekst). A kluczem do polubienia aktywnego stylu życia jest znalezienie takiej formy ruchu, która sprawia nam największą frajdę i do której nie musimy się zmuszać. Szerzej pisałam o tym tutaj, więc nie będę się powtarzać. Wierzę, że pogoda zmieni się na nieco bardziej przyjazną człowiekowi (swoją drogą zauważyliście, że to chyba pierwszy raz, kiedy mówi się, że piękną mamy jesień tego lata?), bo jednak aktywność na świeżym powietrzu jest najbardziej korzystna dla naszego zdrowia i warto o tym pamiętać, nawet w deszczowe dni. Jak to mówią nie ma złej pogody. I pamiętajcie, że bardziej od treningów liczy się aktywność pozatreningowa, czyli wszelkiego rodzaju spacery, prace w ogrodzie czy nawet sprzątanie.

Po czwarte psychika

Możemy zdrowo się odżywiać, ćwiczyć, pamiętać o regularnych badaniach, ale kiedy żyjemy w ciągłym napięciu i stresie, nieustannie myślimy tylko o tym, co jeszcze musimy zrobić, trudno mówić tu o prawdziwym dbaniu o zdrowie. Tak, wyzwanie na ten miesiąc naprawdę nie jest łatwe, ale… na pewno wyjdzie nam na zdrowie, o ile do tematu podejdziemy kompleksowo. Więc zadbajmy też o naszą psychikę. Detoks od social mediów trochę mi nie wyszedł, więc we wrześniu znów spróbuję z tym powalczyć i w weekendy całkowicie odcinam sobie dostęp do sieci. Śniadanie bez telefonu pod ręką smakuje o wiele lepiej, a ograniczenie niebieskiego światła przed snem ma wpływ na poprawę jakości naszego snu. Próbowaliście jogi albo medytacji? Polecam! To, co robią z głową to jakaś magia. Zresztą, aktywność fizyczna też znakomicie robi na głowę. Wiecie, że bieganie też może być formą medytacji? Polecam doświadczyć tego na własnej skórze. A oprócz tego odciąć się od toksycznych ludzi, starać się myśleć pozytywnie, głaskać psa, nie oglądać serwisów informacyjnych, albo TV w ogóle, skorzystać z kąpieli leśnej i… popracować nad swoim oddechem. Świadome oddychanie pomaga się wyciszyć, uspokoić w stresujących sytuacjach – warto głębiej zainteresować się tym tematem.

Po piąte budowanie odporności

Wrzesień to początek sezonu na przeziębienie. Zdrowa zbilansowana dieta na pewno pomoże w budowaniu odporności, ale trzeba też pamiętać o naturalnych specyfikach, które mają dla tej odporności szczególne znaczenie. Dla wielbicieli hardkoru, którym niestraszny smak paliwa rakietowego polecam olej z czarnuszki. Dla tych nieco mniej odważnych zakwas z buraków, kiszonki i czosnek w słusznych ilościach. Nie bójmy się sięgać po naturalne wspomagacze odporności, a kiedy już dopadnie nas przeziębienie zamiast od razu lecieć do apteki, przynajmniej spróbujmy leczyć się naturalnie. Herbata lipowa, syrop z cebuli, mniszka czy czarnego bzu, czosnkowy gałganek, miód i produkty pszczele, olejki eteryczne – całkiem bogata ta naturalna apteka (i skuteczna!), wystarczy tylko trochę poszukać. Jeśli interesuje Was ten temat, polecam książkę „Siła ziół”, w której m.in. znajdziecie szereg przepisów na domowej roboty lekarstwa.

To co, dołączacie do wyzwania? Jestem pewna, że wyjdzie nam ono na zdrowie.

0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Feeedback
Zobacz wszystkie komentarze
0
Skomentujx